Kolejną roślinką jaką
pragnę Wam przedstawić to Muchołówka Amerykańska.
Tak wygląda po rozpakowaniu paczki, jest troszkę
oklapnięta ale myślę, że dojdzie do siebie.
PODŁOŻE I DONICZKA
Moim
zdaniem najlepszy jest torf z domieszką perlitu.
Doniczka
koniecznie musi posiadać na dnie otwory. Otwory są potrzebne do
pobierania wody, musi być ona stale na
spodeczku woda nie powinna przekraczac poziomo 2-3cm.
CZYM
PODLEWAĆ I NAWOZIĆ MUCHOŁÓWKĘ
Jeżeli
mieszkamy z dala od centrum miasta i posiadamy czystą wodę
"deszczówke'' to możemy smiało jej użyć do podlewania
naszych roślin. Innym bardzo dobrym wyjściem jest woda destylowana
do kupienia w markecie bądz na stacji benzynowej (na stacji
zazwyczaj jest drożej). Ostatnim wyjściem jest stosowanie wody
przegotowanej.
Jednak najlepszym rozwiązaniem
jest deszczówka bądz woda destylowana.
NIGDY
nie podlewamy muchołówki tak jak zwykłego kwiatka, podlewamy ją
poprzez podsiąganie, czyli tylko i wyłącznie z wody na
podstawku.
NIGDY nie nawozimy muchołówki.
Jej naturalnym nawozem jest to co sobie upoluje. Nawozem możemy jej
co najwyżej zaszkodzić.
CZY I CZYM
DOKARMIAĆ MUCHOŁÓWKĘ
Muchołówka
doskonale da sobie radę bez naszej pomocy. A jeżeli bardzo nam
zależy na dokarmieniu to jedna mucha na miesiąc zdecydowanie jej
wystarczy. Rosiczka jest rośliną i przeprowadza normalny proces
fotosyntezy. Owady są tylko nawozem, z którym nie można
przesadzać.
Wielkość pokarmu zależna od
wielkości rośliny. Mucha nie powinna być większa niz 1/3
wielkości pułapki muchołówki. Można podawać jej muszki
owocówki, małe muchy, mrówki, pająki... Nie podajemy owadów z
grubym pancerzem żuk, biedronka itp. Gdy owad wejdzie w głąb
paszczy rośliny i poruszy włoski-kolce znajdujące się w środku
pułapki, paszcza natychmiastowo się zamyka. Najlepiej aby pokarm
był żywy ponieważ ruch jeszcze po zamknięciu pułapki stymuluje
rośline do trawienia pokarmu. Jeżeli podamy nieżywy pokarm
roślina może otworzyć się z niestrawioną muchą lub stracić
pułapkę.
NIGDY
NIE ZAMYKAMY PUŁAPEK ROŚLINY DLA ZABAWY, A SZCZEGÓLNIE NIE BEZ
POKARMU. MUCHOŁÓWKA TRACI OGROMNIE DUŻO ENERGII NA ZŁAPANIE
ZDOBYCZY. ILOŚĆ JEJ ZAMKNIĘĆ JEST NIESTETY POLICZONA, MOŻE TO
BYĆ RAZ, DWA, TRZY I RZADKO CZTERY, NASTĘPNIE PUŁAPKA USYCHA PO
CZYM ODRASTAJĄ NOWE LISTKI.DLACZEGO
MOJEJ MUCHOŁÓWCE BLEKNIE CZERWIEŃ I ROBI SIĘ CAŁA
ZIELONA?Powodów może być wiele jednak
najprawdopodobniej jest ona przekarmiona. Czerwony ma być przynętą,
jeżeli roślinka ma nadmiar pokarmu to nie chce się jej starać o
zdobycie pokarmu. Lek jest tylko jeden zmniejszyć racje żywnościowe
;)Drugim powodem może być małe
nasłonecznienie. Czasem warto roślinkę
doświetlić sztucznie.
ROZMNAŻANIE MUCHOŁÓWKII
sposób. Zebranie nasion. Jest to ryzykowny sposób, ponieważ
zakwitnięcie muchołówki bardzo ją osłabia i jeżeli nie
zerwiemy łodygi z kwiatem musimy się liczyć z ewentualną stratą
rośliny.II sposób. Zrywamy liść (może być
z pułapką), staramy się go zerwać jak najniżej. Białą
końcówke ta która była w ziemi zakopujemy na głębokość 1cm.
Pozostałą część liścia przyklepujemy do podłoża, jeżeli
mamy dostęp do mocnego światła możemy go delikatnie przysypać.
Najlepiej jest użyć do tego torfu, utrzymujemy dużą
wilgotność.Jeżeli po 2tygodniach liść nie
zrobi się czarny mamy szansę, że wyrosną na nim nowe
sadzonki.III sposób. Muchołówka po pewnym
czasie powinna zacząć się sama rozrastać. Wtedy rozdzielamy i
sadzimy w nowe doniczki nowe sadzonki:)ZIMOWANIE
MUCHOŁÓWKIMuchołówki od jesieni do
wiosny przechodzą w okres spoczynku, aby na wiosnę na zdrowsze i
większe okazy. Jedynie w niebezpieczeństwie są bardzo młode
muchołówki(poieżej 5cm średnicy), które mogą nie przeżyć
zimowania. Należy je trzymać w temperaturze poniżej 15C z
dostępem do światła.WYSIEW MUCHOŁÓWKI
Z NASIONPrzed wysianiem nasionek
moczymy torf. Nasionka kładziemy na wierzch nie zakrywamy ani nie
dociskamyu nasionek, niech sobie poprostu leżą.Nasionka
wkładamy do lodówki w papierowym opakowaniu na około 2 miesiące.
Jednak lepszym rozwiązaniem jest wersja na mokro, nasionka trzymamy
w torfie utrzymując wilgoć w podstawku. Jeżeli obawiamy się
bakterii zawartych w podłożu przechodzących do naszej lodówki
możemy włóżyć watę do podziurkowanego woreczka i również
utrzymujemy wilgoć.Możemy pominąć ten
proces jednak rośliny mogą nie być aż tak dobrej kondycji.Gdy
po kilku tygodniach zobaczymy, że nasze nasionka kiełkują możemy
przykryć donicę folią, w której robimy dziurki aby byla wymiana
powietrza. Pamiętajmy im więcej słońca tym lepiej.
Rosiczka nie dość, że jest
niezwykłą rośliną to pomaga nam zwalczać muszki komary itd.
Jej
wygląd jest naprawdę imponujący.
Właśnie
dostałam przesyłką nasionka oraz dwie malutki sadzonki.
Jak widać na pierwszym zdjęciu schwyconą zdobycz
zawija i powoli ją trawi.Rosiczka uwielbia
wilgoć jednak nie spryskujemy jej wodą. To zniszczyłoby
substancje klejąca, której krople widać na drugim
zdjęciu.Podlewamy ją poprzez podsiągaie
nigdy nie lejemy wody tak jak do normalnego kwiatka. W podstawce
zawsze musi mieć dostęp do wody najlepiej destylowanej do kupienia
w markecie czy na stacji benzynowej(tu cena jest większa)Staramy
się nie dokarmiać Rosiczki jedna muszka na miesiąc wystarczy! Z
tym roślinka powinna sobie dać radę. Tej roślinki nie zimujemy.
Czasem możemy dokarmić młodą rosiczkę
np. muszkami owocówkami. Chodujemy je w butelce różne sposoby
znajdziemy na googlach.Nawozem są właśnie
małe owady, które łapie roślina, więc nigdy nie nawozimy
podobnych roślin to może mieć strasznie negatywny wpływ na naszą
roślinkę.Na aukcjach możemy znalezc tanie
nasionka rosiczki
WYSIEW NASION
Potrzebna
nam mała doniczka bądz kubeczek po jogurdzie z wywierconymi
otworami od spodu.
Wsypujemy torf który również
możemy zakupić na aukcji dość tanio i specjalnie przeznaczony do
tych roślinek.
A więc kubeczek z torfem
zanurzamy w wodzie aby był mocno nasiągnięty. Na to wsypujemy
nasionka. Nie wciskamy ich ani nie zakrywamy torfem!!! Doniczkę
przykrywamy folią ze zrobionymi otworami. Otwory w foli są
konieczne ponieważ zagotujemy roślinkę bądz zacznie gnić. Tak
przygotowane nasionka trzymamy w temperaturze ok 20-25C.
Im
więcej światła tym lepiej.
Zabraniam kopiowania zdjęć
są one moją własnością;)
Mimoza wstydliwa należy
zdecydowanie do najbardziej ciekawych roślin, któe możemy hodować
w domu.
Polecam obejrzenie filmików w
internecie demonstrujących zacowanie tej wspaniałej rośliny. Po
złożeniu listków i oklapnięciu łodygi wraca w niecałą godzine
do stanu normalności. Gdy przychodzi wieczór nie obawiajmy się,
że nasza mimoza umiera. Tak reaguje na brak słońca - chowa
liście;)
Tej rośliny już nie musimy
zimować. Musimy uważać aby nie dostarczać jej zbyt dużo wody.
Zdecydowanie bezpieczniej jest ją przesuszyć niż zrobić jej
ogromne bagno.
Nasionka kupimy bardzo tanio
na aukcjach internetowych. na jesień 2013r. będę posiadaczem
nasionek z własnej hodowli.
Nasionka
moczymy 12h w wodzie, następnie sadzimy je 1cm pod powierzchnią w
mieszance ziemii. Ja używam mieszankę ziemi uniwersalnej z torfem.
Utrzymujemy wilgoć (nie powódz) i cierpliwie czekamy. Mimoza dosyć
dobrze czuję się w naszych domowych warunkach. Nie powinna być
wystawiana na mocne słońce.
Zazwyczaj po
roku traci swoją piękność (chociaż nie zawsze) i wtedy
wykorzystujemy nowe sadzonki bądz zebrane nasionka.
Polecam
robi duże wrażenie.
Z cytryną bywa różnie.
Najlepiej jest zakupić sadzonkę. Wtedy wiemy, że zakwitnie i
możemy spodziewać się owoców.
Jednak nie ma
większej satysfakcji jak wychodowanie drzewka z pestki.
Tutaj
również dobrze jest włożyć pestki do lodówki na ok. 2-3
miesiące. Tak jak brzoskwinie o której pisałam.
Możemy
jednak spróbować pomoczyć pestki minimum 12 godzin w wodzie i
wsadzić do ziemi.
Najlepiej jest wsadzić
więcej pestek ponieważ dużo z nich nie wykiełkuje bądz
wyroścnie do rozmiaru 10cm i padnie:(
Wyhodowałam
spore drzewko z pestki jednak nie wiedziałam, że cytrynę należy
zimować w chłodniejszym pomieszczeniu i niestety roślinka
padła.
Teraz mam młodą cytrynkę która
pięknie rosła niestety również pogubiła liście i został tylko
jeden. Najlepiej nasionka wsadzić na wiosnę, ponieważ młode nie
przeżyją zimowania. Jednak ja dalej usiłuje aby nasionka
wykiełkowały przed zimą ;) o skutkach napewno napiszę.
Pestkę brzoskwini pobieramy z
bardzo dojrzałego owocu.
Są dwa
sposoby
I.
Pestkę moczymy
minimum 12 godzin w wodzie, następnie wkładamy ją do waty i
owijamy chusteczką bądż papierowym ręcznikiem. Utrzymujemy sporą
wilgoś. Jeżeli nie zacznie kiełkować po minimum 2 tygodniach.
Możemy spróbować jej pomuc rozdłubując delikatnie
skorupę.
Jeżeli zacznie kiełkować wsadzamy
do doniczki, można przez pierwsze dni przykryć folią z otworkami
na powietrze.
II.
Pestkę
trzymamu w lodówce minimum miesiąc, najlepiej do 3 miesięcy.
Wkładamy ją do ziemi lub waty i również utrzymujemy wilgoć.
Następnie do ziemi i czekamy na drzewko.
Brzoskwinia
ze względu na piękne kwiaty jest trzymana w doniczkach jako
miniatórowe drzewko jednak musimy pamiętać o przezimowaniu.
Chłodne pomieszczenie z dostępem do światła.
A więc mój nowy nabytek to żywe kamienie (Lithops sp.)
Są one jeszcze młode
i nie wyglądają tak efektownie. Jeden kamyczek kosztował mnie 2
zł w palmiarnii, ale są one malusienkie.
Najlepszym
rozwiążaniem jest żwir z paroma kamyczkami. Są one dzień po
posadzeniu więc muszę to poprawić i zdobyć niezbędne matriały
po za tym już niedługo wyniosę je do chłodniejszego
pomieszczenia. Żywe kamienie od listopada zimujemy w pomieszczenu
10-15C i nie podlewamy. Po ty czasie pięknie nam zakwitną. w
pozostałym okresie podleawmy również skąpie raz na 2-4tygodnie.
Odpowiednio udekorowane będą wspaniałym prezentem (w
szczególności z naszej hodowli) jaki i piękną i rzadko spotykaną
ozdobą naszego domu. Nie są drogie, a tym bardziej nie ponoszą
dużych kosztów nawodnienia ;P
POLECAM
LYCKY BAMBOO- można go kupić za bardzo przystępną cenę, a
szczególnie na promocji w markecie. Jest symbolem szczęscia,
dobra...
Jest bardzo łatwy w hodowli. Możemy trzymać go w
wodzie lub ziemi.
Jeżeli chcemy mieć więcej
bambusów warto jest wsadzić go do ziemi wtedy bardzo ładnie się
rozrasta.
Jeżeli umieścimy go w wodzie możemy wsypać drobne
kamyczki (żwir), lub kuleczki (sztuczna gleba) pęczniejące po
włożeniu do wody.
Jeżeli stosujemy zasady feng shui nie
powinniśmy umieszczać ich w sypialni z uwagi na ostro zakończone
końce liści. A łodygę powiniśmy przewiązać czerwoną wstążką,
co jest symbolem ognia i dodatkowo zwiększa pozytywne działanie
naszej roślinki:)
FORMOWANIE KSZTAŁTU BAMBUSA
Bambus wykrzywia się ku słońcu. Możemy to wykorzystać
do niepowtarzalnego wyglądu naszej roślinki. możemy go przekręcać
z doniczką, bądz położyć poziomo i zmieniać pozycje. Jest to
proces długotrwały lecz daje przeróżne rezultaty.
WYMAGANIA
BAMBUSANasz podopieczny nie ma wielkich wymagań. To
co kocha to WODA. Od czasu do czasu można dodać nawozu
uniwersalnego do roślin zimowych, oraz lubi być zraszany wodą od
czasu do czasu. Bambus nie lubi bezpośredniego słońca, chociaż
jeden z moich stoi na parapecie i świetnie sobie radzi, puszcza pędy
i rośnie jak szalony.
ROZMNAŻANIE
BAMBUSARozmnożenia
bambusa to również proste wyzwanie. Wsadzamy go do ziemi i jak na
zdjęciu powyżej wyrastają młode pędy, które na wiosne
rozdzielamy i przesadzamy lub całość dajemy do większej donicy.
Pędy bambus również puszcza z łodyg. Jeżeli mamy bambusa z wody
i nie rozrasta się nam, a zrobiła się z niego jedna długa łodyga
możemy pociąć go na kawałki i wstawić do wody, tylko pamiętajmy
gdzie góra, a gdzie dół.
Zbyt dużo
niepotrzebnych rolek po papierze toaletowym lub ręcznikach
papierowych? Nie wyrzucaj !!!
Stwórz z nich piękną ozdobe
na ściane, okno itp.
Przepraszam za złej jakości zdjęcia
były robione na szybko :)
Co jest nam
potrzebne:
linijka
ołówek
nożyczki
klej do papieru
i
mnustwo papierowych rolek;)
Odmierzamy na rolce ok.
centymetrowe paseczki wycinamy je poziomo na rolce.
Bierzemy
pięć paseczków
I sklejamy
je
każdy do każdego tak aby wyszedł kwiatuszek:)
Ja akurat
pokazałam Wam paseczki które pokolorowałam. Bezproblemu mogą byc
takie zwykłe szare bez żadnych kombinacji, jeżeli przywiesimy je
na ścianie przez padający cień nie będzie widać, że to rolka
po papierze toaletowym ;)
Może
na zdjęciach tego nie widać, ale jeżeli poryjemy tak znaczną
część ściany i dodamy jakieś motylki czy listki wygląda to
cudnie. Nawet moja mama poprosiła aby zrobić jej takie do
sypialni;)